Kolejny fatalny miesiąc dla posiadaczy akcji. Powoli podkupowałem akcje pod dywidendy, skutkiem czego troszkę PORTFEL zapełnił się akcjami, chociaż nadal sceptycznie podchodzę do potencjalnych wzrostów. Oczywiście im więcej ludzi myśli o fatalnych nastrojach, tym szybciej trend się odwraca. Straty zostaną troszkę zminimalizowane po wypłacie dywidendy PZU. Strata blisko 10% od poczatku roku to nic w porównaniu z blisko 40% stratą na WIG-20. Marna to pociecha ale walczyć trzeba a i bessę przeżyć też każdy musi. Zastanawiam się nad kupnem PGNiG w okolicach 4,80 PLN ale na razie tylko zastanawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz